Już od 28 lutego w przestrzeni M-GCKiS w Choroszczy będzie można oglądać prace jednego z najwybitniejszych i najbardziej rozpoznawalnych twórców i malarzy XX wieku – Pablo Picassa. Będą to grafiki z serii „Toros y Toreros”.
Wernisaż wystawy „Toros y Toreros” („Byki i toreadorzy”) autorstwa Pabla Picassa odbędzie się w środę, 28 lutego 2024 r., o godzinie 18:00, w holu wystawienniczym M-GCKiS w Choroszczy. Wydarzeniu będą towarzyszyły pokazy tańca w wykonaniu grupy “Luna de plata” – pasjonatek flamenco z Białegostoku.
„Toros” – samo słowo ma magię. Otwiera drzwi do świata wyobraźni. Hiszpański akcent czyni go jeszcze bardziej sugestywnym, pierwsza sylaba wbita gwałtownie jak kołek w ziemię, druga chrapliwa, ochrypła, odbijająca się echem jak wezwanie i wyzwanie, które człowiek rzuca bestii. (George Boudaille)
Pablo Diego José Francisco de Paula Juan Nepomuceno María de los Remedios Cipriano de la Santísima Trinidad Martyr Patricio Clito Ruíz y Picasso, bo o nim mowa, był głęboko zafascynowany walkami byków. Rysował je już od 1890 roku, mierząc tym samym zakres najnowszych osiągnięć tego tematu, zrozumienia mechanizmów psychologicznych, które są z nim związane, i zabarwienia go tysiącem niuansów emocjonalnych.
Aby dogłębnie zrozumieć sztukę i tematykę korridy, przydatne jest poznanie tajemnic tradycji, która również ma swoich artystów (toreadorów) i która przyciąga tylu żarliwych entuzjastów. Obserwując uwiecznione techniką litografii rysunki Picassa, podzielamy jego pasję do walk byków. Wydaje nam się, że nagle rozumiemy, co on widzi, co czuje, co pamięta, kiedy ogromna bestia przeciwstawia się – jakby to powiedział Dominguin, który był jednym z najsłynniejszych hiszpańskich matadorów i przyjacielem Picassa – „bezbronnemu mężczyźnie w różowych pończochach”.
Korrida to głęboka poezja rodzimego kraju, jedno z odwiecznych oblicz Hiszpanii, surowe i nieludzkie zasady jak inkwizycja, ale też liryzm à la Lorca. Walka byków to artystyczny motyw o cudownym i niepokojącym bogactwie, to imponujące krzywizny areny, to oślepiające słońce bielące piasek, to gra światła i cienia. To repertuar dziwnych kształtów, czasem zamrożonych jak posągi, czasami wirujących jak asteroidy. A to, czego nasze oko już nie jest w stanie uchwycić, ołówek Picassa z łatwością oddaje.
Dla Picassa seria „Toros y Toreros” nie byłaby udaną, gdyby nie oddał w niej hołdu swojej żonie Jacqueline, dla której stworzył olśniewającą serię kolorowych rysunków. Przedstawioną obok postaci Don Quixote’a pochodzącej z czasów Velasqueza możemy podziwiać w strojach z tamtej epoki. Która kobieta nie doceniłaby takiego hołdu?
Wystawa jest współorganizowana z Epicentrum Art Gallery.