Kilka słów o najkrótszej nocy w roku


Przesilenie letnie, obok przesilenia zimowego oraz równonocy wiosennej i jesiennej, wyznaczają początek kolejnych pór roku. W tradycyjnej obrzędowości, opartej na cyklicznych zmianach pór roku, było to ważne wydarzenie. O najkrótszej nocy w roku napisał instruktor Przemysław Sianko.

Najkrótsza noc całego roku, wypadająca między 21 a 22 czerwca, była dawniej nazywana Nocą Kupały, Sobótką bądź Kupalnocką. Świętowano rozpoczynające się lato, które choć wymagające wiele pracy przy sianokosach a później żniwach, to jednak zapewniało dostatek w zagrodzie na cały rok.

Obchodzenie Sobótki ma bardzo długą, wręcz prehistoryczną genezę. Uważano, iż dnie przesileń i równonocy, jako graniczne, szczególnie silnie wiązały świat fizyczny z zaświatami. To dlatego najistotniejszym elementem świętowania było rozpalanie ognisk, które miały odpędzać złe duchy, a równocześnie wskazywać drogę nadprzyrodzonym istotom sprzyjającym człowiekowi, by przyszły do ich zagród. Ogniska skupiały wszystkich mieszkańców danej wsi, a w szczególności młodzież, która bawiła się przy nich przez całą noc. Zabawy polegały na tańcach, skakaniu przez ogień i ucztowaniu. Zabawy związane z ogniem potrafiły być niebezpieczne, ponieważ uczestnicy często rywalizowali ze sobą – kto skakał wyżej i dalej, miał mieć zapewnione zdrowie i wyższe plony.

Sobótka była uważana za dobry moment do czynienia wróżb matrymonialnych. Dziewczęta plotły wianki z kwiatów i ziół. Następnie umieszczano w nim zapaloną świeczkę bądź łuczywo i puszczano na wodę – rzekę lub staw. Szybkie zagaśnięcie świecy miało wróżyć pannie, iż jeszcze długo nie znajdzie sobie męża. Rolą chłopców było wyłowienie wianka i oddanie go dziewczynie, która go uplotła. Ten zwyczaj był formą kojarzenia par z miłości, co w tradycyjnych społecznościach było furtką umożliwiającą uniknięcie działań matrymonialnych organizowanych przez rodziców bądź swatów, które opierały się na kryteriach majątkowych.

Ważnym zwyczajem związanym z Sobótką było poszukiwanie kwiatu paproci. Roślina ta miała kwitnąć tylko w tę jedną noc, a jej moc miała pochodzić od głównego bóstwa z panteonu słowiańskiego – Peruna. Znalezienie kwiatu miało zapewnić bogactwo i szczęście. Można przypuszczać, że pozostawanie zapoznanych par samych w lesie, bez zwyczajowego nadzoru ze strony rodziny panny, był okazją do nawiązania bliższej znajomości …

Pozycję Sobótki wśród tradycyjnych świąt dorocznych wykorzystało chrześcijaństwo, które w dniu 24 czerwca ustanowiło święto narodzin Jana Chrzciciela. W tym dniu (a w zasadzie wieczorem) Kościół święci wodę oraz zioła i kwiaty, co jest asymilacją tradycyjnej obrzędowości Sobótki z doktryną kościelną.

268 odsłon