Kobiety Choroszczy – wystawa plenerowa na placu Z. Brodowicza w Choroszczy


W czerwcu na placu Zygmunta Brodowicza jest dostępna wystawa plenerowa pt. Kobiety Choroszczy. Na czterech wielkoformatowych tablicach zaprezentowano zbiór reprodukcji zdjęć kobiet związanych z miastem i gminą na przestrzeni ostatnich dwustu lat. Materiał fotograficzny pozyskał Zbigniew Andruszkiewicz, który od lat zbiera informacje o dawnych mieszkańcach Choroszczy i okolic. Jest on także autorem obszernego tekstu umieszczonego poniżej, a który jest uzupełniony również o zdjęcia nie umieszczone na wystawie.

Serdecznie zapraszamy do obejrzenia ekspozycji, zaś w Miejsko-Gminnym Centrum Kultury i Sportu do pozyskania jest darmowy folder do tejże wystawy.

Obraz kobiety – jego przeobrażenia na przestrzeni wieków oraz przykłady takich zmian w niewielkim miasteczku Choroszcz.

            Opowieść o kobietach warto zacząć od mitologii starożytnych Greków. Właśnie tam, w świecie dominacji mężczyzn, widzimy pozycję kobiety jaką była i jej wyidealizowany obraz, umieszczony wśród bogów na Olimpie. Niewiasty na ziemi były podporządkowane światu mężczyzn, nie posiadając żadnych praw publicznych, zaś tam, na Olimpie, rzecz ma się przeciwnie. To tu zauważa się po pierwsze mądrość, roztropność, niezależność i piękno niewiasty. Niech służą temu obrazy Ateny, Afrodyty czy choćby dziewięciu muz – kolejnych cór Zeusa.

Ryc. 1. „Wenus i Adonis“, kopia rzeźby Franchi wg. A. Canovy., XIX w. Ze zbiorów Muzeum Wnętrz Pałacowych w Choroszczy, fot. Z. Andruszkiewicz.

W tej ojczyźnie filozofów, Spartan i Ateńczyków słyszymy opowieść o pięknych i walecznych kobietach z plemienia Amazonek. Ówczesny męski świat przypisuje im dzielność, waleczność, niezależność – swe męskie cechy. Nie zapomina też o urodzie pięknych wojowniczek.

            Świat starożytnej Grecji zostaje z czasem zastąpiony przez „wielki i waleczny” Rzym. To potężne cesarstwo również nie przynosi zmian w publicznym życiu kobiet. Dalej pełnią swą rolę żon, matek czy też niewolnic i nałożnic. Czasem ich piękno na długie wieki zostaje utrwalone w kararyjskim marmurze czy gemm z karneolu.

Ryc. 2. Flora wg. Leonarda da Vinci, polichromia, XIX w. Ze zbiorów Muzeum Wnętrz Pałacowych w Choroszczy, fot. Z. Andruszkiewicz.

            Po upadku cesarstwa zachodniorzymskiego zaczyna się średniowiecze, łączące Europę wiarą w zmartwychwstałego Chrystusa. Przy Synu Bożym staje Jego Matka – Maria. Cicha i skromna, posłuszna Synowi, z czasem zyskuje powiększającą się rzeszę wyznawców. To pod Jej opieką powstaje nowy świat kobiet wyniesiony wprost do świętości i stanowiący jeden z filarów nowej wiary. Tymi świętymi są m. in. Katarzyna, Brygida, Róża, Teresa, Magdalena, Hildegarda czy choćby Joanna. To one są siłą Maryi i to one budują początki żeńskich zakonów w chrześcijańskim świecie.

            W 1412 r., w małej osadzie Domrémy we Francji na świat przychodzi mała Joanna d’Arc – przyszła „boża wojowniczka” i święta. Jej wybitna rola polityczna w okresie końca wojny stuletniej we Francji stała się zagrożeniem dla wielu mężczyzn, a wyrazista osobowość była pretekstem dla oskarżeń o czary. Została osądzona i spalona na stosie w 1431 r. Dopiero Pius X w 1908 r. wyniósł Joannę do świętości.

Ryc. 3. Joanna d’Arc wg. przedstawienia z epoki. Zwraca uwagę wyidealizowany dla średniowiecza obraz kobiety: bladość skóry, blond włosy, wiotka sylwetka. Grafika za: domena publiczna.

Przez następne wieki role kobiety i mężczyzny nie ulegają zmianom. To one wciąż są strażniczkami ogniska domowego, rodzą dzieci i zajmują się nimi, dbają o swych mężów, jednak nadal publiczna rola pań jest w świecie drugorzędna. Zmiany społeczne w Europie zaczynają kształtować nowy wizerunek kobiety pod koniec XVIII w. Rewolucja francuska niesie na swych sztandarach hasła: „Równość, Wolność i Braterstwo”. Żąda od kobiet zaangażowania i poświęcenia dla idei, nie dając prawie nic w zamian. Dopiero złożenie przed parlamentem przez Olimpię de Gauges „Deklaracji Praw Kobiety i Obywatelki” przynosi iluzoryczną nadzieję na polepszenie życia kobiet. Ową nadzieję ostatecznie odbiera nowa epoka Napoleona Bonaparte jako cesarza Francji.

            Początek XIX w., przynosi rewolucję przemysłową i zmiany we wzorcach kulturowych w zachodniej części Europy. Szybko rozwijają się miasta przemysłowe, które potrzebują wciąż nowej siły roboczej, którą zaczynają dostarczać także kobiety. Rozwój miast i nowego modelu społecznego wymusza zwiększony udział kobiet w strefie publicznej, zmieniając dotychczasowy model kobiety jako opiekunki domu i zagrody.

Ryc. 4. Kobiety na linii produkcyjnej, fabryka włókiennicza w Żyrardowie, 1941 r. Fot. za: Narodowe Archiwum Cyfrowe.

Ryc. 5. Praca w fabryce cukierniczej „Suchard”, Kraków 1940 r. Fot. za: Narodowe Archiwum Cyfrowe.

Nowa, masowa organizacja społeczeństwa miejskiego zaczyna dopuszczać kobiety do stref dotychczas zarezerwowanych jedynie mężczyznom. Proces ten, nie bezbolesny, stopniowo się rozwija. Dobrym przykładem łamania dotychczasowego niemalże monopolu w strefie nauki wyższej jest wykładająca we francuskiej Sorbonie polska uczona Maria Skłodowska-Curie, dwukrotna laureatka nagrody Nobla w dziedzinie fizyki i chemii. Pamiętajmy też o Amelii Earhart – pierwszej kobiecie pilotce pokonującej samodzielnie Atlantyk. To właśnie takie kobiety coraz częściej będą wzorcem dla innych pań. Rodzą się gwałtownie nowe ruchy społeczne, Europa i Stany Zjednoczone stają się polem działania feministek, sufrażystek, kobiet wyzwolonych, samodzielnych, aktywnych zawodowo, odpowiedzialnych już nie tylko za dom, rodzinę ale też i za własne przedsiębiorstwa. Coraz częściej na ulicach i salonach słychać: Europa jest kobietą, Ameryka jest kobietą. A sama kobieta coraz bardziej jest pewna siebie.

            A jak na tle Europy wygląda Polska? Jak tu w naszym kraju kształtuje się obraz niewiasty, matki, kobiety? Jak to wygląda na przestrzeni wieków? Pierwsze takie ślady odnotowujemy w średniowieczu, gdzie np. przy bitwie pod Grunwaldem słyszymy piękną pieśń rycerstwa – „Bogurodzicę”. To właśnie tu i w tak decydującej chwili dla kraju widzimy znaczenie Matki Bożej i jej kultu. Podczas wojen, tych wygranych lub nie, Polacy składają wota u stóp Maryi, czynią śluby za ocalenie życia, budują nowe kościoły, kaplice. Na przestrzeni wieków widzimy, jak polscy monarchowie i politycy klęczą u stóp cudownych obrazów Maryi: Jan Kazimierz we Lwowie, Jan III Sobieski w jasnogórskim klasztorze czy choćby marszałek Piłsudski w wileńskiej bramie. W czasie owych wojen przez te stulecia to kobieta Polka bierze na swe barki ciężar wychowania dzieci, zarządzania rodzinnymi majątkami, gospodarstwami czy też prowadzeniem swych domostw. Cóż mają w zamian w strefie publicznej? Ano nic. Nadal same nie mogą prawnie o niczym decydować, nawet o swym losie.

Nadchodzi wiek osiemnasty – nam, Polakom, czas okrutny. To wtedy tracimy wolność polityczną i tak niedocenianą niepodległość. Przychodzą lata ucisku i niewoli, ale jest to też czas powstań, wojen. Nakłada to na barki kobiet rolę Matki Polki, podpartą z przeszłości kultem Maryi. Polka patriotka to w powstaniach: kościuszkowskim (1794) i listopadowym (1830-1831) często markietanka idąca za wojskiem, to wolontariuszka na społecznych zbiórkach, to na końcu po powstaniu styczniowym idąca za swym mężem żona – również zesłana na Sybir, to kobieta z utraconym na rzecz zaborcy majątkiem. Pamiętajmy, by nigdy nie zaginęła pamięć o Joannie Żubr, kobiecie jeszcze w 1812 r. odznaczonej Orderem Virtuti Militari czy o Emilii Plater, która w 1831 r. stanęła na czele powstańczego oddziału. Pamiętajmy o paniach noszących po upadku powstania styczniowego w wyrazie protestu „żałobę narodową” a przy niej i takąż biżuterię.

Ryc. 6. Joanna Żubr. Przedstawiona jest w typowym dla epoki stroju kobiety zamężnej. Wyróżnikiem życiorysu wojskowego jest przypięty krzyż Virtuti Militari. Grafika za: domena publiczna.

Ryc. 7. Emilia Plater. Portret aut. A. Devéria. Kobieta przedstawiona w kurtce wojskowej, z bronią u pasa. Grafika za: domena publiczna.

Warto tu wspomnieć, co mówiło prawo zaborców obowiązujące na terenach swych zaborów o stosunku do kobiet. Tak np. artykuł 182 Kodeksu Cywilnego obowiązującego od 1826 r. w Królestwie Polskim brzmiał: „Żona nie może stanąć w sądzie bez upoważnienia męża, chociażby się trudniła kupiectwem publicznie, i chociażby sprawa tyczyła się majątku, pod jej administracją pozostającego”; zaś art. 192 tegoż kodeksu głosi, iż „mąż przez ciąg trwającego małżeństwa zarządza majątkiem żony, i jemu, jako obowiązanemu ponosić ciężary małżeńskie [tj. publiczne, jak podatki, kontrybucje, konfiskaty; przyp. Redakcja] służy użytkowanie majątku żony”. W zaborze austriackim, zgodnie z ustawą z 1687 roku: „obcokrajowiec, kobieta i małoletni nie mogą być przyjęci do żadnych stowarzyszeń politycznych”. Najkrócej mówiąc, w sferze publicznej i przez to prawnej, rola kobiety była podporządkowana mężczyźnie jako odpowiadającego prawnie za całą swoją rodzinę i majątek.

Wzorzec „Matki Polki” widzimy w narodowej poezji: Wincenty Pol w swych wierszach pisze o kobietach oddanych sprawie powstań narodowych, Adam Mickiewicz to przecież poemat „Grażyna”, utwór „Śmierć pułkownika” czy wreszcie wiersz „Do Matki Polki”. A przecież wydają swe utwory także nasze rodzime emancypantki: Eliza Orzeszkowa, Cecylia Walewska czy Maria Dąbrowska.

W świecie i kraju, pod koniec XIX i w początkach XX w. oprócz Marii Curie-Skłodowskiej znane były takie Polki jak aktorka Apolonia Chałupiec, znana jako Pola Negri, autorka wielu książek kulinarnych i propagatorka higieny w kuchni Lucyna Ćwierczakiewiczowa, autorka wielu sztuk teatralnych Gabriela Zapolska czy twórczyni i pierwsza Komendant Żeńskiej Policji Państwowej w kraju, Stanisława Paleolog. Wypada wspomnieć, że właśnie w tym roku mija 100-lecie powołania tej pożytecznej formacji policyjnej.

Ryc. 8. Stanisława Paleolog. Fot. za: domena publiczna.

Rodzą się nowe idee ogarniające Polki. Panie coraz częściej zrzeszają się w organizacjach obywatelskich, gdzie kobieta może sama budować swą przyszłość. Na tym polu pojawiają się organizacje religijne, społeczne, kulturalne. Widzimy też pojawiające się związki zawodowe i „Związki Praw Obywatelskich Kobiet”. Wszystko to z połączeniu z pracą etatową kobiet stanowi obraz nowoczesnego patriotyzmu i „nowej kobiety”. Ten obraz dopełnia jeszcze kobieta aktywna sportowo – olimpijka: Karolina Kocięcka, Wanda Nowak-Dubieńska, Halina Konopacka czy Helena Marusarzówna.

Po 123 latach niewoli, w 1918 r. sam marszałek Józef Piłsudski w podziękowaniu za rolę, jaką panie odegrały w zaborach, nadaje im po raz pierwszy w historii prawo wyborcze. Był to element szerokiej fali reform społecznych, które były niezwykle potrzebne w na nowo organizowanym państwie polskim.

Wraz z wybuchem II wojny światowej kobiety biorą czynny udział w ruchu oporu, a później walczą w regularnych oddziałach platerówek, z narażeniem życia biorą udział na tajnych kompletach w konspiracji. Nie zapomnijmy też o paniach w służbie polskiego wywiadu. Wśród nich były: Elżbieta Zawacka, Halina Szwarc, Halina Szymańska czy Krystyna Skarbek, której losy posłużyły Ianowi Flemingowi do stworzenia postaci Jamesa Bonda.

Ryc. 9. Krystyna Skarbek, fot. za: domena publiczna.

            Koniec wojny to tu nie koniec okupacji. Polska pozostaje przez dziesięciolecia pod sowieckim butem. Na ulicach i wystawach pojawiają się masowo plakaty czy znaczki pocztowe z hasłem przewodnim: „Kobiety na traktory”. To mówi wiele o tych czasach.

Nic nie trwa wiecznie – i tu przychodzą zmiany – wreszcie zostajemy wolni i niezależni. Los kobiety zmienia się na lepsze i to chyba na dłużej. A jak panie pokierują swym losem? To zobaczymy. Bo teraz to one same decydują o sobie i tym swym losie.

Kolejną częścią tej opowieści niech będzie ta o niewielkiej Choroszczy i kobietach z nią związanych. Tę kartę otworzą wspomnienia o obu dominujących religiach miasteczka. Widzimy w prawosławiu świątynię pod wezwaniem „Opieki Matki Bożej” a wewnątrz tej pięknej starej świątyni, w głównej części ikonostasu, króluje ikona „Matki Bożej Poczajewskiej”. Drugą świątynię, katolicką, w głównym ołtarzu zdobi cudami słynący obraz „Matki Bożej Różańcowej”. Przypisane były onegdaj do niego wielkie odpusty na 7 października wraz z miesięcznymi modlitwami różańcowymi.

Ryc. 10. Wizytacja biskupa prawosławnego Sawy w choroskiej cerkwi, 1937 r., – powitanie przez wiernych na dziedzińcu parafii. Fot. za: Choroszcz Miniona.

W pamięci mieszkańców miasta jest wciąż jego dobrodziejka – hetmanowa Izabela Branicka, fundatorka cerkwi choroskiej i sierocińca. Do dziś jedną z najbardziej rozpoznawalnych pamiątek po niej jest odbudowana po II wojnie światowej letnia rezydencja wraz z założeniem parkowym, zwana popularnie w Choroszczy „pałacykiem”. Mieści się tu obecnie Muzeum Wnętrz Pałacowych w Choroszczy, oddział Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.

Ryc. 11. Portret Izabelli z Poniatowskich Branickiej, siostry króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, mal. M. Baciarelli, 1757, Muzeum Narodowe Wrocław. Fot. za: domena publiczna.

I tu, w tym małym miasteczku, po powstaniu styczniowym widzimy Matki Polki tak dobrze nam znane z sąsiedztwa. To one po zesłanych na Sybir czy też zabitych: mężach, ojcach, braciach wzięły na siebie ciężar codziennej pracy, utrzymania rodzin czy też wychowania dzieci.

Już po powstaniu styczniowym widzimy piękne zachowanie rodziny naszych fabrykantów Moesów, fundujących dla miasta piękny budynek szkoły elementarnej. W sąsiednich Nowosiółkach Camillus Alfred Moes od 1872 r. prowadził gospodarstwo rolno-ogrodnicze postawione na bardzo wysokim poziomie, także bardzo ówcześnie nowoczesną sprzedaż wysyłkową swych produktów. Po przedwczesnej śmierci Kamila całą produkcją zajęła się jego żona – Wanda Ida Gadomska, dając pracę wielu kobietom z Choroszczy i okolic. Niech takim przykładem będzie Dorota Bajer – absolwentka szkoły ogrodniczej, ukończonej dzięki W. Gadomskiej. Powstały w jednym ciągu od samych Nowosiółek do Choroszczy sady owocowe Lebiedzińskich, Ulidowiczów, Jasińskich, Piłaszewiczów. Po latach tradycja sadownicza była kontynuowana przez p. Popielskiego w lokalnym szpitalu psychiatrycznym.

Ryc. 12. Ida Wanda Gadomska, żona A. Moesa – właścicielka majątku i dworu w Nowosiółkach. Fot.: archiwum prywatne Anny Dąbrowskiej.

Ryc. 13. Konstancja Moes, teściowa Idy Wandy Gadomskiej. Fot.: archiwum prywatne Anny Dąbrowskiej.

Ryc. 14. Nekrolog Konstancji Moes z d. Boise, żony Christiana Augusta, założyciela zakładów sukienniczych w Choroszczy. Para doczekała się 15 dzieci, z czego piątka z nich zmarła w niemowlęctwie lub wczesnym dzieciństwie.Fot. archiwum prywatne Anny Dąbrowskiej.

            Już w 1919 r. przybyła do miasteczka upragniona wolność, niosąc ze sobą nowe wartości. Teraz bycie kobietą, patriotką, oznaczało bycie kobietą aktywną, zaangażowaną w życie nowo powstałych organizacji kulturalnych, religijnych czy wprost paramilitarnych. Od 1908 r. z powodzeniem działa w Choroszczy Zgromadzenie Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, zwanych tercjarkami (przybyły do Choroszczy z Dolistowa Starego). Przy Straży Ogniowej powstaje oddział Samarytanek –  niosących pomoc poszkodowanym w ogniu lub w innych zdarzeniach. Oczywiście jest też Akcja Katolicka ze swoim żeńskim oddziałem, liczącym w 1934 r. aż 106 członkiń. Przewodzi nimi Józefa Lebiedzińska, a po niej Eleonora Kudelska, wiceprezeską jest Anna Półtorakówna, sekretarzem – Natalia Duszyńska, skarbnikiem zaś Gertruda Bobrowska. Od 1925-26 r. działa Stowarzyszenie Młodzieży Katolickiej, włączone dwa lata później do Akcji Katolickiej. Od 1930 r. na terenie gminy wiejskiej działają już trzy oddziały „Strzelca” wraz ze swymi żeńskimi oddziałami. W 1931 r. przy nowo powstałym szpitalu powołano koło PCK, a rok później już w samej Choroszczy – żeńską drużynę „Strzelca”. W 1936 r. na terenie Choroszczy powołany zostaje przez panie Związek Praw Obywatelskich Kobiet. Nie zapominajmy o innych organizacjach paramilitarnych z udziałem pań: Liga Obrony Przeciwpowietrznej i Przeciwgazowej (w skrócie LOPP), Liga Morska i Kolonialna oraz funkcjonujące od lat 30-tych żeńskie harcerstwo.

Ryc. 15. Eleonora Ostaszewska, fot. wykonana w pocz. XX w. w zakładzie fotograficznym F. Rendela w Białymstoku. Fot. ze zbiorów rodziny Ostaszewskich.

Ryc. 16. Legitymacja członka popierającego Ligę Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, wystawiona na Anielę Ambrożewicz z Choroszczy. Ze zbiorów Z. Andruszkiewicza.

Przedstawmy tu imiennie panie zrzeszone w tych organizacjach:

  • Siostry Służki (Tercjarki). Na czele zakonu stoją: Józefa Lebiedzińska oraz p. Turowska. Siostry zajmowały budynek na rogu Rynku i ulicy Dominikańskiej. Mieszkały też w luźnej formule w prywatnych domach na terenie gminy. Jeszcze „pod zaborami” w tajemnicy uczyły dzieci języka polskiego, przygotowywały dzieci do Pierwszej Komunii św., uczyły tkactwa, haftu, wyszywania. Tu przykładem niech będzie Eleonora Ostaszewska, ucząca haftu i katechizmu w języku polskim. W klasztornych murach siostry prowadziły już od lat dwudziestych jedyną w Choroszczy herbaciarnię. W jej ofercie oprócz herbaty była też lemoniada, kwas, słodkości, oraz aktualna prasa, również katolicka. Prenumerowano „Jutrzenkę”, do której pisywał lokalny proboszcz, ks. Adam Ostrowski.
  • Straż Ogniowa. W skład komitetu poświęcenia sztandaru w 1938 r. wchodziły panie: Rakowska, Markowska oraz Eleonora Kudelska.
  • Panie pracujące w tutejszym szpitalu jako sanitariuszki zyskały pełniejsze medyczne wykształcenie. Jedną z nich widzimy w 1939 r. – Franciszkę Bombalską podczas opatrywania polskich żołnierzy wrześniowych. Współdziałały też z lokalną OSP.
  • Na czele stoją: Luba Anisiewicz oraz Weronika Stankiewicz, a w skład organizacji wchodzą: Helena Popielska, Zofia Pawłowska, Henryka Szelest, Emilia Emilianowicz, Maria Pomian, Anna Piechowska, Helena Ostaszewska, Targońska, Kowalkówna, Aniela Ambrożewiczówna, Łukaszewiczówna, Półtorakówna z Żółtek oraz Maria Serwatko – mgr farmacji.

Ryc. 17. Ćwiczenia paramilitarne członków „Strzelca“ i Ligi Przeciwgazowej (LOPP). Choroszcz, 1935 r. Fot. ze zbiorów Z. Andruszkiewicza.

  • Na czele żeńskiej drużyny stoi Luba Anisiewicz, młodzieżową żeńską drużynę prowadzi nauczycielka – Panksztowa, a w skład drużyny wchodzą: Anna Półtorakówna, J. Dereszówna, Ciunelisówna, Piłasiewiczówna oraz W. Piłasiewiczowa. Komendantką żeńskiej drużyny w 1932 roku była Franciszka Czajkowska, a jej mąż w tym czasie był w męskiej drużynie kierownikiem wychowania obywatelskiego.

Ryc. 18. J. Antończyk z d. Turecka i Henryka Ablewicz z d. Piłaszewicz, kajakiem na Narwi,

1936 r. Fot. ze zbiorów Władysława Antończyka, za: Choroszcz Miniona.

Ryc. 19. Powiatowe zawody drużyn strzeleckich nad Narwią k. Choroszczy, ok. 1936 r. Na pierwszym planie zwyciężczynie zawodów, z tyłu stoją: burmistrz Choroszczy W. Terajewicz, dyrektor szpitala psychiatrycznego dr S. Deresz, komendant Strzelca P. Anisiewicz. Fot. ze zbiorów Choroszcz Miniona.

Ryc. 20. Pobranie ziemi z grobu powstańca styczniowego Ksawerego Markowskiego, na Kopiec Józefa Piłsudskiego, 1935 r. W skład delegacji wchodziła Luba Anisiewicz. Fot. ze zbiorów Z. Andruszkiewicza.

  • Akcja Katolicka. Przewodnictwo po pani Józefie Lebiedzińskiej przejmuje pani Eleonora Kudelska. W 1934 r. stowarzyszenie liczy 106 pań. Już od lat dwudziestych swą siedzibę miały w budynku dawnego klasztoru dominikańskiego.
  • Harcerstwo żeńskie. Znany jest skład osobowy zastępu dziewcząt z Barszczewa okresu lat trzydziestych: Maria Jabłońska, Leokadia Jabłońska, Regina Chaniewska, Weronika Chaniewska, Filomena Siemieniakówna, Karolina Żmójdzinówna, Kazimiera Chobotkówna, Antonina Chobotkówna, Janina Kądziorówna, Zofia Ziembicka. To one w 1932 r. w Domu Ludowym w Barszczewie zachwyciły swym przedstawieniem lokalną publiczność oraz białostocką prasę. Choroską żeńską drużynę harcerską w 1936 r. widzimy na zdjęciu. Asystę sztandaru stanowią, zgodnie z opisem: Pafcia Andruszkiewiczówna, Irka Kwiatkowska, Wenia Pietrasiewiczówna oraz Hela Ćwikielnikówna. Zdjęcie wykonano przy choroskim kościele w 1936 r., a sam sztandar, z Orłem Białym i Matką Boską na rewersie na stałe był użytkowany w Szkole Powszechnej jako sztandar szkolny. Pierwszy raz wzmianka o nim pochodzi prawdopodobnie z 1919 r., gdyż już w tym czasie był użyty podczas pierwszego przemarszu z okazji odzyskania niepodległości.

Ryc. 21. Uroczystości z okazji śmierci Józefa Piłsudskiego, 1935 r. Od lewej: Pafcia Andruszkiewiczówna, Irka Kwiatkowska, Wania Pietrasiewiczówna, Hela Ćwikielnikówna. Fot. za: Choroszcz Miniona.

Ryc. 22. Harcerki choroskie w parku pałacowym, lata 30-te XX w., Fot. za: Choroszcz Miniona.

            Warto też wspomnieć o paniach, które budowały podwaliny polskiej oświaty w latach 1918-1921 a były to Serafina Ostaszewska i Maria Ambrożewiczówna.

Ryc. 23. Cała szkoła w marszu na uroczystości na Rynku. Na czele żeńska drużyna harcerska. Połowa lat 30-tych XX w. Fot. za: Choroszcz Miniona.

Kolejną ważną grupę choroskich kobiet stanowił personel żeński szpitala psychiatrycznego: lekarki, pielęgniarki, sanitariuszki pod wodzą dyrektora Stanisława Deresza oraz pani doktor Janiny Bernasiewicz. To one w 36-osobowym składzie plus czterech sanitariuszy przewożą z Francji w latach 30-tych w trzech turach polskich pacjentów do swego szpitala. Wśród tych sanitariuszek były: Janina Orłowska, Helena Kowalkówna i Janina Bakunowska. W 1939 r. w szpitalu pracowały tylko dwie dyplomowane pielęgniarki: Anna Kopystańska, ur. 1907 r., dyplom w 1936 r., oraz Stanisława Mroczkowska, ur. 1905., dyplom w 1936 r. Wcześniej, od 1930 do 1939 r., pracowały też tylko dwie pielęgniarki dyplomowane, reszta pielęgniarek i pielęgniarzy była tylko po pielęgniarskich kursach PCK prowadzonych przez dr Janinę Bernasiewicz. W szpitalu ponoć pracowały też Siostry Miłosierdzia (tzw. Szarytki) służące pomocą pacjentom; informacja ta nie jest pewna, być może chodziło o siostry Służki (Zgromadzenie Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej)[1].

Ryc. 24. Pielęgniarki podczas uroczystości przed szpitalem w Choroszczy – lata 30-te XX w. Przy pielęgniarkach dyrektor szpitala, S. Deresz wraz z dziećmi. Fot. za: Choroszcz Miniona.

Ryc. 25. Choroskie Samarytanki, ok. 1936 r. W tle budynek szkoły. Fot. za: Choroszcz Miniona.

Ryc. 26. „Zjazd lekarzy – pielęgniarki“, zdjęcie z Książki Szpitalnej. Ata 30-te XX w. Fot. za: Choroszcz Miniona.

Ryc. 27. Samarytanki podczas uroczystości przy szpitalu i kirsze (głębiej grupa harcerzy), lata 30-te XX w. Fot. za: Choroszcz Miniona.

            Na koniec należy wymienić kobiety czasu wojny i trudnego okresu okupacji. Zacznijmy jeszcze raz od pani doktor Janiny Bernasiewicz, działającej jeszcze aktywnie przed wojną w kole PCK oraz lokalnej Lidze Kobiet. W czasie wojny zesłana na Sybir, wraz z armią gen. Andersa przeszłą cały szlak bojowy, pracowała w szpitalach polowych podczas dużych bitew, tak jak pod Monte Cassino. Po wojnie wróciła do kraju, do ukochanego szpitala w Choroszczy. Oprócz funkcji medycznej przez wiele lat pełniła rolę dyrektora placówki.

Sanitariuszki spod Monte Cassino: Witalia Szmydt (żona i matka walczących żołnierzy pod Monte Cassino) po wojnie wraz z rodziną została w Anglii; Leokadia Cudowska – pochodziła z majątku Rogowo. Po wojnie również została w Anglii – pomagała polskim uchodźcom; Helena Ćwikielnikówna – wróciła do Polski i po skończeniu medycyny pracowała pewien czas w choroskim szpitalu jako lekarka przy boku dr Janiny Bernasiewicz; Maria Raczkowska z Ritterów – żona choroskiego aptekarza, komendanta CHOSO, przedwcześnie zmarłego Aleksandra Raczkowskiego. Przez całą wojnę czekała na powrót synów: Henryka i Feliksa, żołnierzy spod Monte Cassino. Przez cały okres wojny przechowywała młodego Żyda Daniela Plucińskiego, pacjenta lokalnego szpitala. Przeżywszy szczęśliwie wojnę ten młody człowiek został w rodzinie Marii do końca swych dni.

Ryc. 28. Helena Ćwikielnikówna (w centrum, siedzi na motocyklu) pracująca w Korpusie Medycznym. Kampania włoska, Ostuni w Apulii we Włoszech, 20.03.1945.

          Podczas trudnego okresu okupacji w samej Choroszczy zasługiwały na szacunek panie nauczycielki. Z narażeniem własnego życia niosły kaganek oświaty na tajnych kompletach: Helena Ostaszewska, Helena Szelest oraz Janina Kwiatkowska, w domu której były ukryte rzeczy uratowane z likwidowanej szkoły.

Były też kobiety w Choroszczy, które wraz ze swoimi rodzinami przeszły katorgę Sybiru. Niniejsza lista powstała z materiałów zebranych i wydanych przez

Henryka Zdanowicza[2]. Przypomnijmy je w naszej pamięci: Germana Szmidt, Henryka Ciborowska, Stanisława Bobrowska, Waleria Kurczak, Julia Romanowska, Leokadia Busłowska, Anna Jasiecka, Bogumiła Piłasiewicz, Jadwiga Bodych, Anna Kranc, Jadwiga Dąbrowska, Anna Stryjewska, Janina Grzędzińska, Helena Tatarczuk, Aleksandra Andruszkiewicz, Zofia Sadowska, Kazimiera Hołub, Irena Emilianowicz, Helena Ćwikielnikówna, Janina Bernasiewicz, Witalia Szmydt, Janina Elżbieta Grabowska, Stanisława Starosta z d. Łotowska, Helena Jóźwińska z d. Łotowska, Hermana Fenilar z d. Łotowska, wszystkie zesłane wraz z rodzinami; Eleonora Kudelska – zmarła z mężem Zygmuntem w Kazachstanie, p. Czerwińska, p. Ryczanowska – brak danych o powrocie do kraju.

Ryc. 29. Eleonora i Zygmunt Kudelscy. Do 1939 r. Eleonora była liderką Akcji Katolickiej; matka chrzesna sztandaru OSP, w pocz. lat 30-tych jej mąż, Zygmunt, pełnił funkcję komendanta OSP w Choroszczy. Fot. ze zbiorów H. Zdanowicza.

Ryc. 30. Symboliczny grób Kudelskich. Fot. Z. Andruszkiewicz.

Kobiety wywiezione z terenu gminy Choroszcz: Marianna Arent z Gajówki Topilec, Albina Antonowicz z Majątku Rogowo, rodzina Kamińskich, Marianna Piechowska i Helena Utratko z Baciut, Weronika Świrniak z Kruszewa, Weronika Cieśluk ze Śliwna, Aleksandra Ruś i Maria Chwieroś z Topilca, Regina Grynasz, Maria Kozłowska i Amelia Grynasz z Ruszczan, Antonina i Aleksandra Gogol z Zaczerlan, Maria Gogol z Kościuk, Paulina Grzybko, Sabina, Antonina, Henryka Zagórskie z Rogowa Dworu, Maria Łuszczyńska z Rogowa, Adela Kossakowska, Maria Sławecka, Stanisława Milewska, Helena Rojecka, Zofia Roszkowska, Marianna Jabłońska, Janina Rojecka i Marianna Roszkowska ze Złotorii. Wraz z rodzinami i zesłanymi mężczyznami daje to liczbę około 208 osób aresztowanych i deportowanych na tę nieludzką ziemię. Za tymi liczbami stoi niepoliczalna liczba cierpień, upokorzeń, bólu i strachu o najbliższych.

        Po zakończeniu wojny, w Choroszczy pojawia się jeszcze jeden żeński zakon. Są to siostry Elżbietanki, które przybyły do nas z białostockiego szpitala, umiejscowionego przy ulicy Warszawskiej. To tu, w nowo powstałym Domu Opieki Społecznej, pełniły swą służbę do końca lat 80-tych XX wieku. Wspólnotę tworzyło pięć sióstr: Elżbieta Cugler – przełożona, Innocenta Maj, Marietta Bodasińska, Cecylia Gniot oraz Bożena Ekman. Co dziś w naszej pamięci pozostało po tych latach poświęceń? W latach 80-tych XX w. w Łodzi powstał szpital – pomnik imienia Matki Polki, kontynuując tę dawną piękną misję i czyniąc tę ideę prawie nieśmiertelną.

Ryc. 31. Choroszcz, lata 50-te XX w. Fot. za: Choroszcz Miniona.

Ryc. 32. Kadra nauczycielska Zasadniczej Szkoły Drzewnej w Choroszczy z dyr. Leszczyńskim. Lata 50-te (?) XX w. Fot. za: Choroszcz Miniona.

            Przypomnijmy sobie jeszcze, jak to było w naszym małym miasteczku. Po wielu latach marazmu społecznego wraz ze zmianami w całym kraju i tu powoli wkraczało „nowe”. Końcówka XX w. sprawiła, iż i tu, w Choroszczy, aktywność kobiet wzrosła. W samej tylko służbie zdrowia już w pełni dominują panie: jako lekarki, pielęgniarki czy choćby salowe. Przychodnie, szpital czy też Dom Pomocy Społecznej angażują do pracy wiele z nich. Powstałe przy Urzędzie Miasta Centrum Kultury też jest często kierowane przez przedsiębiorcze kobiety, a wśród nich są: Elżbieta Cieśluk, Ewa Bobrowska, Ewa Brydczuk, Małgorzata Borowska, Elżbieta Wróblewska, a obecnie – Izabela Dąbrowska. Od wielu, wielu lat na wszystkich lokalnych uroczystościach czy jarmarkach królują „Narwianki” i „Klepaczanki”, dwa zespoły ludowe, oba zdobywające na przeglądach artystycznych wiele nagród. W bibliotece gminnej od lat 80-tych XX w. królują panie: w filii bibliotecznej w Klepaczach: Leokadia Stasiewicz, a później Mieczysława Wysocka, w Choroszczy zaś Nadzieja Kozłowska, Lucyna Jutkiewicz, Elżbieta Wróblewska i Paulina Krysiewicz; wszystkie z nich o wielkim sercu do literatury. Małe lokalne środowiska jednoczą Koła Gospodyń Wiejskich i prężnie działające panie w roli sołtysów. Na jednym z końców miasteczka od lat 70-tych, w urokliwym parku funkcjonuje Muzeum wnętrz Pałacowych. To w nim kustosz Anna Dąbrowska od ponad trzydziestu lat wspiera małe lokalne organizacje użyczając pięknych wnętrz na spotkania, koncerty czy też na sztandarową imprezę roczną w gminie Choroszcz, Jarmark dominikański. W przestrzeni artystycznej pojawiają się artystki, takie jak Monika Tekielska – Chmielewska czy też Daria Ostrowska.

            Odrębną sprawą są koła i stowarzyszenia społeczne takie jak Koło Honorowych Dawców Krwi, od wielu lat na czele z Barbarą Wiszowatą, Stowarzyszenie „Chcę Żyć” z Eulalią Rutkowską – kobietą wielkiego serca. Koło Emerytów i Rencistów przez wiele lat prowadziła Irena Sakowicz, zaś obecnie prowadzi je Irena Kosakowska – Kalata. Nie pomińmy też choroskiego przedszkola i szkół podstawowych oraz dawnego gimnazjum kierowanych przez panie dyrektorki: Teresę Rusiłowicz, Krystynę Ostrowskiej czy Helenę Golwiej, Wandę Jankowską, Barbarę Krysztopik, Joannę Zawadzką, Grażynę Dakowicz, Beatę Gawryluk, Ewę Zawistowską, Danutę Małyszko, Barbarę Cylwik, Bożenę Lenczewską; szkołę w Złotorii reprezentuje Monika Prejzner. Dodatkowo w obszarze szkoły należy wspomnieć o harcerstwie, gdzie przez długi okres męskie i żeńskie zastępy prowadzi druhna Joanna Bobrowska.

Ryc. 33. Zastęp harcerek podczas uroczystości gminnych pod pomnikiem powstańców styczniowych „Szubienicy“. Zastępowa J. Bobrowska. Pocz. XXI w. Fot. Z. Andruszkiewicz.

Obraz nie byłby pełny bez zaznaczenia tematu pań w obszarze paramilitarnym, tak popularnym w dwudziestoleciu międzywojennym. Ochotnicza Straż Pożarna już od jakiegoś czasu ma żeńskie drużyny pożarnicze. Obecnie w gminnej przestrzeni to nie tylko druhny choroskiej OSP, pojawiły się też zastępy żeńskie w Klepaczach, Złotorii, Barszczewie i Pańkach.

Ryc. 34-35. Zastęp żeński OSP Choroszcz po powiatowych zawodach strażackich. Fot. ze zbiorów OSP Choroszcz, ok. 2015-17 r.

Wspomnijmy tu też o Annie Wąsewicz, która wraz z mężem założyła i prowadzi grupę rekonstrukcyjną Policji Państwowej. Pani Ania jest jedyną przedstawicielką tej żeńskiej formacji z dwudziestolecia międzywojennego na naszym terenie, a właśnie ta formacja w tym roku obchodzi stulecie swego powstania.

            Cały obraz niech zwieńczy jeszcze jedno dzieło: Akcja Katolicka, reaktywowana po wielu próbach w 1998 r. przy choroskim kościele. Pomysłodawcą reaktywacji był sam Jan Paweł II, widząc w tym szansę na odrodzenie Kościoła w Polsce. Rola asystenta choroskiej organizacji przypadła oczywiście księdzu proboszczowi Leonowi Grygorczykowi, a od 2004 r. ową asystenturę przejął kolejny proboszcz, Leszek Struk. Panie w Akcji Katolickiej stanowią większość. Od początku w zarządzie zasiada Eugenia Popko, zostając po krótkim czasie liderką stowarzyszenia. W kole działają także: Wiesława Zajkowska, Irena Grądzka, Teresa Popko, Bożena Kurnicka, Halina Czarniecka, Ewelina Zawadzka, Donata Adamska, Elżbieta Klimaszewska, Bożena Molska oraz Łucja Strzelecka. Obecnie zaś skład uzupełniają panie: Anna Jemielity, Maria Mariańska, Aneta Dziejma oraz Ewa Pogorzelska. Całe stowarzyszenie liczy obecnie (2025 r.) 24 osoby. Swą działalnością inicjuje wiele wydarzeń we wspólnotach religijnych parafii. Od lat współpracuje z Caritas Polska, niesie również pomoc rodzinom poszkodowanym w różnych konfliktach zbrojnych, między innymi w Syrii i Ukrainie. Dobrze też układa się współpraca z Miejsko-Gminnym Centrum Kultury i Sportu, Towarzystwem Przyjaciół Choroszczy i innymi wspólnotami parafialnymi oraz z Urzędem Miejskim. Stowarzyszenie posiada nowy sztandar nadany w 2002 r. Prowadzi również piękną kronikę swych działań wspólnotowych.

Ryc. 36. IX Wieczór Pieśni i Piosenki Patriotycznej, 08.11.2024 r. remiza OSP w Choroszczy. Na zdjęciu m. in. członkinie Akcji Katolickiej. Fot. ze zbiorów Miejsko-Gminnego Centrum Kultury i Sportu w Choroszczy.

            Czy coś pominąłem? Zapewne tak. Dzisiaj Kobiety w swych działalnościach są bardzo absorbujące i czasem trudno jest za nimi nadążyć… Tak więc przepraszam wszystkie Te, które czują się w tym artykule pominięte. Zapewniam je również o podziwie, szacunku i miłości, którymi są w swych rodzinach obdarzone.

         A dziś, kim są kobiety XXI wieku? Czego pragną, potrzebują, a o czym marzą? Jak widzą własną przyszłość i własnych rodzin? Zapytajmy je o to czasem i dbajmy o nie.

Autor: Zbigniew Andruszkiewicz

Autor dziękuje za użyczone fotografie Jakubowi Bobrowskiemu i Szymonowi Paczyńskiemu, a także rodzinom: Raczkowskich i Ostaszewskich za pomoc i wsparcie przy pracy nad materiałem; panu Józefowi Waczyńskiemu oraz Przemysławowi Sianko za merytoryczną pomoc oraz panu Henrykowi Zdanowiczowi za udostępnienie materiałów.

Materiały źródłowe:

  • Kobiety – nasza historia. Dom spotkań z historią
  • Ewa Kępa, „Patriotyzm kobiet – ewolucja i przeobrażenie wzoru Matki Polki w kulturze współczesnej”
  • Cień Matki Polki, „Polityka”
  • „Dzienniki Białostockie” 1919-1939
  • Halina Surynowicz, Pod Opieką Matki Boże Dzieje parafii prawosławnej w Choroszczy 1507-2007, Choroszcz 2007
  • Zbigniew Andruszkiewicz, Zakony i zgromadzenia zakonne w Choroszczy, strona internetowa Towarzystwa Przyjaciół Choroszczy, październik 2022
  • Beata Jabłońska, Choroszcz w dwudziestoleciu międzywojennym, w: Choroszcz 1919-2023. Liderzy, mandatariusze, społecznicy, Choroszcz 2024
  • Eugenia Popko, Józef Waczyński, Biuletyn: Akcja Katolicka w Choroszczy
  • Henryk Zdanowicz, Sowieckie deportacje z terenu gminy Choroszcz 1939-1941,
  • Ustne relacje mieszkańców Choroszczy
  • Archiwum Ochotniczej Straży Pożarnej w Choroszczy

[1] Informacja pochodzi od Waldemara Barszczewskiego.

[2] H. Zdanowicz, Sowieckie deportacje z terenu gminy Choroszcz 1939-1941 r., Repozytorium Uniwersytetu w Białymstoku, 2024.

59 odsłon