Obchody 73 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej (foto i relacja)


Mieszkańcy Choroszczy i okolic oddali 1 września 2012 roku – w 73. rocznicę wybuchu II wojny światowej – hołd pomordowanym przez oba totalitaryzmy poprzez odwiedzenie miejsca pamięci na terenie gminy Choroszcz i sąsiednich: Dobrzyniewa i Białegostoku. Podróż rozpoczęła się na placu Z. Brodowicza przed Pomnikiem Bohaterów II Wojny Światowej, gdzie znicze i kwiaty złożyły delegacje samorządowców na czele z Burmistrzem Choroszczy Jerzym Ułanowiczem, członków Stowarzyszenia Pamięć i Tożsamość Skała, Towarzystwa Przyjaciół Choroszczy oraz pozostali patrioci. Pomysłodawca i koordynator wydarzenia, Grzegorz Krysiewicz, prezes Stowarzyszenia Pamięć i Tożsamość Skała tak argumentował potrzebę pamięci o ofiarach II wojny światowej: „winniśmy obrońcom naszej ojczyzny wieczną wdzięczność za ofiarę z życia i wieczną pamięć o ich bohaterstwie. Wszyscy (…) mamy obowiązek, aby tą wdzięczność i pamięć szerzyc do końca swych dni. Mamy obowiązek przekazać swym dzieciom i wnukom dumę z tego, że jesteśmy Polakami. Wieczna chwała bohaterom, obrońcom ojczyzny!”

 

Przy następnym przystanku, u stóp Pomnika Obrońców Mostu na Rzece Narew, Józef Waczyński, prezes Towarzystwa Przyjaciół Choroszczy przybliżał wydarzenia sprzed 73 lat i bohaterską obronę odcinka nad Narwią przez 150 żołnierzy, którzy wycofali się spod Wizny, by bronić przedpola Białegostoku.

W miejscu pamięci w pobliżu kol. Fasty (dawniej Nowosiółki), Grzegorz Krysiewicz szczegółowo omawiał zbrodnicze dzieło hitlerowców. „Stoimy w miejscu (…) strasznym. To tutaj na początku sierpnia 1941 r. niemiecki okupant rozpoczął masowe egzekucje na ludności cywilnej. (…) w maju 1944 ze strachu przed prawdą Niemcy postanowili zniszczyć groby, aby nikt nie mógł policzyć zamordowanych (…) W Nowosiółkach rozkopano 24 z 25 grobów. Zwłoki układano w stosy i wieczorną porą podpalano. Do dziś żyją wśród nas ludzie, którzy nie mogą zapomnieć zapachu spalonych ciał.” Prelegent retorycznie pytał zebranych – wśród których, co warto podkreślić, połowę stanowili lokalni motocykliści – „Czy można zapomnieć o takich zbrodniach popełnionych tu, w Polsce i w Katyniu, Ostaszkowie i Miednoje, na Syberii przez Rosjan? Czy można zapomnieć o zbrodniach popełnionych na Wołyniu i Zamojszczyźnie przez Ukraińców spod znaku Ukraińskiej Armii Powstańczej?”

W lesie w Bacieczkach przy pomniku poświęconym pamięci ofiar popełnionych tu przez Niemców w latach 1941-1944 masowych mordów na  mieszkańcach Białostocczyzny Józef Waczyński przypominał o genezie zbrodniczych działań okupanta: „z oświadczenia Hitlera z lipca 1939r. wynika niezbicie, że celem wojny z Polską będzie fizyczne wyniszczenie przeciwnika, a dalszym etapem wyludnienie tego kraju i zasiedlenie Niemcami”.

Zebrani odwiedzili również choroszczański cmentarz, gdzie znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza i Grób Poległym za Polskę, przy którym odmówiono modlitwę Anioł Pański. Wspólną podróż patrioci zakończyli u stóp Pomnika Niepodległości na Rynku 11 Listopada w Choroszczy, gdzie Grzegorz Krysiewicz podziękował wszystkim za udział w wyprawie. Zaznaczył także co rozumie poprzez obywatelski obowiązek – „to (…) dbać o własne państwo. Dbać o nie, patrzeć w przyszłość i budować je silne i bogate”. Na zakończenie Jan Adamski – miłośnik i badacz historii regionu – zaprezentował odznaczenia i insygnia wojskowe z lat II wojny światowej. Nie zabrakło też interesującej gawędy, z której słuchacze mogli się dowiedzieć m.in. o burzliwych losach choroszczańskiego Pomnika Niepodległości oraz o tym, że w latach 1939-1941 miejsce dumnego, odlanego z brązu orła zajmował Lenin – nie popiersie, lecz cała postać, łącznie z nogami.

Pamiętajmy o ofiarach II wojny światowej również 17 września – w 73. rocznicę sowieckiej agresji na broniącą się przed niemieckim najeźdźcą Rzeczypospolitą. Patronem medialnym tegorocznych obchodów wybuchu II wojny światowej była redakcja „Gazety w Choroszczy”. Zachęcamy do zapoznania się z bogatą relacją filmową z wydarzenia przygotowaną przez Jakuba Krysiewicza oraz z obszerną fotorelacją autorstwa Eweliny Gromadeckiej i Zbigniewa Andruszkiewicza.

tekst: Wojciech Jan Cymbalisty  © “Gazeta w Choroszczy”

Foto: Ewelina Gromadecka oraz Zbigniew Andruszkiewicz

148 odsłon